Historia
Historia Koła
Twórcami idei powołania w Żarach koła Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta byli: Józef Tarniowy, Jadwiga Szkopińska, ks. Zygmunt Czepirski, Stefan Łyskawa oraz Edward Lipiec.
Zebranie założycielskie Koła Żarskiego Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta odbyło się w dniu 2 lutego 1991 roku. Na kilka dni przed tym terminem rozwiązał się w Żarach Komitet Obywatelski, który następnie w całości zasilił nasze Koło. W zebraniu założycielskim uczestniczyły 33 osoby. Pierwszym prezesem został wybrany ks. Zygmunt Czepirski.
Koło rozpoczęło starania o utworzenie Domu Samotnej Matki, które udało się szybko zrealizować, bo już w styczniu 1992 roku. Na wniosek dr. Zdzisława Karmolińskiego do Towarzystwa włączono Aptekę Charytatywną oraz Stołówkę Charytatywną.
W 1993 roku powstała grupa samopomocowa rodziców dzieci specjalnej troski, której prowadzeniem zajęła się Pani Teresa Prokopczyk. Po utworzeniu Stowarzyszenia na Rzecz Osób Niepełnosprawnych Radość Życia w 2001 roku grupa samopomocowa zaprzestała swojej działalności.
W 1998 roku powstał w ramach Koła Żarskiego Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta Ośrodek Interwencji Kryzysowej, przejęty w 2002 roku przez Lubuski Ruch na Rzecz Kobiet i Rodziny Żar.
Koło Żarskie podejmuje różne inicjatywy i niesie pomoc dla wielu potrzebujących.
Ostatnim przedsięwzięciem Koła Żarskiego jest utworzenie w Żarach Hospicjum św. Brata Alberta, które rozpoczęło działalność 13 lipca 2015 roku..
Powinno się być dobrym jak chleb, powinno się być jak chleb, który dla wszystkich leży na stole, z którego każdy może kęs dla siebie ukroić i nakarmić się, jeśli jest głodny.
Te słowa należy potraktować jako poetycką przenośnię. Brat Albert (przecież niegdyś subtelny artysta – malarz Adam Chmielowski) mówił tak o wszystkich potrzebach biednych ludzi: materialnych i duchowych.
Ale można je także rozumieć dosłownie. Jest przecież wśród nas wielu ludzi, którzy naprawdę cierpią głód,
a przynajmniej doskwiera im niedostatek żywności.
Głód to potrzeba najbardziej paląca. Realizacja każdej innej może trochę poczekać, ale tej – nie. Prawdziwy, fizyczny chleb musi się znaleźć w dłoniach głodnego jak najszybciej.
Te słowa należy potraktować jako poetycką przenośnię. Brat Albert (przecież niegdyś subtelny artysta – malarz Adam Chmielowski) mówił tak o wszystkich potrzebach biednych ludzi: materialnych i duchowych.
Ale można je także rozumieć dosłownie. Jest przecież wśród nas wielu ludzi, którzy naprawdę cierpią głód,
a przynajmniej doskwiera im niedostatek żywności.
Głód to potrzeba najbardziej paląca. Realizacja każdej innej może trochę poczekać, ale tej – nie. Prawdziwy, fizyczny chleb musi się znaleźć w dłoniach głodnego jak najszybciej.
Przejmujące słowa świętego Brata Alberta dowodzą, jak bardzo wziął sobie do serca wezwanie Chrystusa: Pójdźcie błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata. Bo byłem głodny, a daliście mi jeść. Ale Jezus powiedział coś jeszcze, coś niezwykle ważnego i wciąż aktualnego: Ubogich zawsze mieć będziecie u siebie.
Za czasów „słusznie minionego” systemu niektórym wydawało się, iż rzeczywistość można zakląć słowami, a raczej milczeniem: jeśli o czymś się nie mówi, to tego ma. Jeżeli nie mówimy o ubóstwie, głodzie czy alkoholizmie, to znaczy, że w ustroju „powszechnej szczęśliwości” każdy jest szczęśliwy, syty i bezpieczny. Ale przecież rzeczywistości nie da się zaczarować, a ubogich zawsze mamy u siebie! Byli przed 1989 rokiem, byli i potem – nie wzięli się przecież znikąd – ale wtedy już można było o tym mówić i, co jeszcze ważniejsze, coś robić, aby zaradzić złu. Tym bardziej, że początki tak zwanej „transformacji ustrojowej” pociągnęły za sobą powiększenie obszarów biedy.
Tradycyjnie w pierwszym szeregu wrażliwych na potrzeby ubogich znajdują się ci, którzy, jak święty Brat Albert, pragną naśladować Mistrza z Nazaretu. Nie jest więc dziełem przypadku, że pierwsza żarska stołówka dla ubogich powstała z inicjatywy ks. Zygmunta Czepirskiego, pełniącego wówczas funkcję wikarego w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa. Stołówkę tę utworzono w lutym 1990 roku, a jej siedzibą był lokal po barze „Murzynek”, przy ul. Podchorążych 31. Szybko okazało się, że ubogich mamy u siebie bardzo wielu i że najlepsze nawet chęci samotnych zapaleńców nie wystarczą. Stołówka charytatywna, prowadzona przez parafię NSPJ we współpracy z żarskim oddziałem PCK, napotykała w swej działalności liczne przeszkody. Na tyle poważne, iż uznano, że poza entuzjazmem potrzeba systematycznych działań. Potrzeba jakiejś organizacji, szerszej platformy współdziałania. Między innymi dlatego (choć oczywiście nie był to jedyny powód) 2 lutego 1991 roku grupa inicjatywna powołała do życia Koło Żarskie Towarzystwa Pomocy im. Brata Alberta, które podjęło się dalszego prowadzenia stołówki charytatywnej.
Rzecz jasna, przeszkody nie zniknęły, ale idea zorganizowanej działalności okazała się słuszna: stołówka charytatywna, pomimo ciągłych właściwie kłopotów, trwała i obejmowała swą działalnością, zgodnie z ideą Założycieli, osoby chore, starsze, niepełnosprawne ruchowo, rodziny wielodzietne, rodziny patologiczne i samotne matki.
W marcu 2002 roku stołówka zmieniła swą siedzibę – odtąd posiłki wydawane są w dawnym lokalu Wojewódzkiego Laboratorium Ochrony Środowiska przy ul. Okrzei 70 a. Większe pomieszczenie było koniecznością: zdarzały się lata, gdy z posiłków wydawanych przez stołówkę codziennie korzystało 400 osób!
W kolejnych latach liczba korzystających systematycznie zmniejszała się, a jedną z przyczyn była odgórna polityka społeczna Państwa która spowodowała, że większość z potrzebujących zaczęła pobierać pomoc w formie pieniężnej.
W 2016 roku z posiłków korzystało już mniej niż 100 osób. Z dniem 1 lipca 2016 roku Stołówka Charytatywna zawiesiła działalność.
W styczniu 1990 r. zrodził się pomysł, którego twórcami byli p. Józef Tarniowy, p. Jadwiga Szkopińska i Ks. Zygmunt Czepirski, aby otworzyć w Żarach Stołówkę Charytatywną.
Powstanie Domu Samotnej Matki
Nie oceniaj. Nie potępiaj. Bądź razem. A jeśli możesz i chcesz – pomóż!
Tak można w największym skrócie przedstawić zasady, które dwadzieścia dwa lata temu przyświecały Kołu Żarskiemu Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta podczas tworzenia Domu Samotnej Matki w Żarach i które nadal wyznaczają kierunek oraz styl jego działania.
Warto chyba dodać jeszcze jedną ważną zasadę: „Bądź dyskretny”. Bo każda osoba, która szuka tutaj pomocy, to historia wstydliwa, to doświadczenia, o których chciałoby się jak najszybciej zapomnieć.
Przypadkowa, niechciana ciąża.
Chłopak, który nie stanął na wysokości zadania i „się ulotnił”.
Rodzice, którzy nie akceptują sytuacji, albo, co gorsze, wyrzucili z domu.
Mąż, który pije.
Przemoc fizyczna wobec małżonka albo dzieci… albo jedno i drugie naraz.
Partner (w nie zawsze formalnym związku), który odszedł, pozostawiając rodzinę bez środków do życia.
Gwałt na współmałżonku.
Molestowanie seksualne własnych dzieci.
Tak wiele spraw, zdarzeń i sytuacji. Czasem zawinionych, czasem nie. A każda tragiczna. I każda wstydliwa.
Jak wiele taktu potrzeba, aby nie oceniać, nie robić wyrzutów, nie moralizować, tylko wyciągnąć pomocną dłoń. Po prostu: dyskretnie i delikatnie.
Dyskretnie i delikatnie, bo takim sądem, jakim sadzicie, i was osądzą; i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą. Nie wiesz, jak było naprawdę, ani ile czyjej w tym winy.
Dyskretnie i delikatnie, aby się nie sprzeniewierzyć słowom Mistrza: Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamień.
Dyskretnie i delikatnie, aby dodatkowo nie zranić tego, które w tym wszystkim jest najbardziej niewinne, a i tak cierpi najbardziej – DZIECKA.
Nie każdy, który Mi mówi: „Panie, Panie”, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. A im bardziej ktoś się angażuje w pełnienie woli Ojca, tym lepiej widzi, jak wiele jeszcze jest do zrobienia.
W listopadzie 1991 roku Koło Żarskie Towarzystwa Pomocy im. Brata Alberta miało już na swym koncie prowadzenie apteki leków z darów i stołówki charytatywnej oraz organizację dwóch wakacyjnych obozów dla dzieci wychowujących się w trudnych warunkach. Niezły dorobek jak na zaledwie dziewięć miesięcy formalnej działalności! Ale przecież im bardziej ktoś się angażuje, tym lepiej widzi… Przychodzi w końcu taki moment, że musi dostrzec wstydliwe tajemnice nieudanych, a często tragicznych małżeństw i innych związków. I musi zareagować.
14 listopada 1991 roku w budynku przy ul. Korabielnikowców (obecnie to ul. św. Brata Alberta 4) otwarto Dom Samotnej Matki. Było uroczyście, gwarno i tłumnie: przemawiał Prezes Zarządu Koła, senator RP Edward Lipiec, poświęcenia dokonał Bp. Ordynariusz Diecezji Gorzowskiej, Józef Michalik. A potem… potem już było delikatnie i dyskretnie, tak jak trzeba.
Dom Samotnej Matki w Żarach jest przeznaczony dla osób znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej: kobiet w ciąży oraz samotnych matek, ojców lub innych osób sprawujących opiekę nad małoletnimi dziećmi. Zapewnia całodobowe, bezpieczne od prześladowców schronienie, wsparcie w przezwyciężaniu sytuacji kryzysowych oraz wszechstronną pomoc w zorganizowaniu życia na nowo.
Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, mieście uczynili.
Jak myślisz, do kogo skierowane są te słowa?
Powstanie Hospicjum
Hospicjum św. Brata Alberta powstało dzięki ofiarności i wielkiemu zaangażowaniu osób prywatnych, firm, samorządów lokalnych,
jak również wolontariuszy.
Jego budowa trwała w latach
2010-2014, a inicjatorem
i koordynatorem tego przedsięwzięcia był śp. ks. kan. Zygmunt Czepirski, ówczesny Prezes Koła Żarskiego Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta.
Ks. kan. Zygmunt Czepirski, po ciężkiej chorobie, zmarł 16 czerwca 2015 roku, nie doczekawszy otwarcia Hospicjum św. Brata Alberta, któremu oddał całe serce i czas w ostatnich pięciu latach życia. Na zawsze zapamiętamy jego zaangażowanie, ofiarność, uśmiech i energię, którymi mobilizował wszystkich do pracy. Wierzymy, że będzie nad nami czuwał.
ZEBRANIE Koła Żarskiego Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta w dniu 28 czerwca 2015 roku wybrało na nowego PREZESA KOŁA ŻARSKIEGO Stefana Łyskawę (Sekretarza Koła Żarskiego od początku jego istnienia), który doprowadził dzieło tworzenia Hospicjum do szczęśliwego końca. HOSPICJUM ŚW. BRATA ALBERTA rozpoczęło działalność leczniczą 13 lipca 2015 roku.
Przekaż swój 1,5 % podatku
Decydując się na przekazanie 1,5 % naszej organizacji pomagasz osobom chorym przebywającym w Hospicjum Stacjonarnym,
Samotnym Matkom przebywającym w Domu Samotnej Matki w Żarach
KRS nr 0000316460